FAQ
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Szukaj
Forum Strona Główna
->
Luźne tematy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Zasady
----------------
Główne zasady
Kontynent Phyranil
----------------
Historia
Mieszkańcy
Położenie
Stworzenia
Rośliny
Sprawy magiczne
Wasze postacie
----------------
Wasze postacie fantasy
Miasta
----------------
Orbrego
Vilirnen
Hastie
chefiton
Terytorium ciemnych stron
Morvaliren
Pozostałe
teren Phiranil
Orwentyn
Zapis do klasztorów
Klasztor magów ognia
Klasztor magów wody
Klasztor magów powietrza
Klasztor magów ziemi
Obóz nekromantów
Las druidów
RPG
----------------
RPG w Phiranil
RPG innych światów
Bractwo Złotego Oka
----------------
Bractwo Złotego Oka
Książki
----------------
Twórczość Tolkiena
Trylogia ,,Dziedzictwo
Dzieła Sapkowskiego
,,Harry Potter
Propozycje
Inne
----------------
Luźne tematy
Wasze opinie na temat użytkowników forum
Wasza twórczość
O forum
Games
Ważne tematy
Inne strony
Zamknięte tematy
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
svit'kona
Wysłany: Wto 20:19, 26 Gru 2006
Temat postu:
Włąsnie wróciłam od rodzinki (małe gospodarstwo na wsi). Zaczęliśmy rozmawiać i tak sie rozmowa rozszeżyła, że zaczęliśmy pogawędkę o życiu, później o życiu pozagrobowym i wreszcie o duchach. I usłyszałam jak moja babcia mówi, że czasami można zobaczyć jak za oknem ktoś przechodzi w kierunku drzwi ale nikt do nich nie póka i nikogo za nimi nie ma. Za to mój wujek powiedział że jak był w drugim domu wieczorem (bo na tym gospodarstwie są 2 domy) to słyszał głosy 3/4 facetów i w którymś momęcie ktoś z nich powiedział : - To nie tutaj. I głosy umilkły.
Zawsze myślałam że ta wieś ma coś w sobie... szczególnie że za nią jest sporawy cmentarz.
Rix De'Akro
Wysłany: Wto 14:39, 26 Gru 2006
Temat postu:
ja tcyh rączek nie widziałem. Miałałem strasznie ciemny ekran...
A teraz powiem o tym coś... strasznego..
Była noc. Zasnąć nie umiałem... I nagle słysze śmiech, który dobiegł zaa szafy...
Wczoraj:
Nie umiem zasnąć więc obróciłem się na brzuch. Drzwi miałem przymknięte, lecz były ta tyle otwrte by zobaczyć łącznik (tak to nazywam). Oczy przystoswoały się do ciemności i zacząłem obserwować łącznik... Zauważyłem cztery cienie... widziałem je z 10/15 sekund poczym, tak dziwnie, zasnąłem... do teraz się boje
svit'kona
Wysłany: Wto 13:22, 26 Gru 2006
Temat postu:
Lapis napisał:
Dark ma rację. Może i to nakręcone zostało amatorską kamerą, ale nie zmienia to faktu iż to pic na wodę, fotomontaż.
No ale przynajmniej jest co pooglądać i z czegoś możemy wreszcie poblednąć ze strachu
. No i te rączki na namiocie...eh... . Fjny film jednym słowem.
Lapis
Wysłany: Pon 16:09, 25 Gru 2006
Temat postu:
Rix De'Akro napisał:
Dark P napisał:
A co do filmu to on tak naprawdę nie jest autentyczny, nawet 2 część tego wyszła. Ogóle jednak fajny ten film. Akcje przeyżywa się razem z bohaterami.
i TU cię zdziwie. Częsć pierwsza jest nakręcona amatorską kamerą.
Częsć druga została nakręcona, przez jakiegoś reżysera, który był zafascynowany ową 'historią'
Dark ma rację. Może i to nakręcone zostało amatorską kamerą, ale nie zmienia to faktu iż to pic na wodę, fotomontaż.
Rix De'Akro
Wysłany: Pon 15:41, 25 Gru 2006
Temat postu:
Dark P napisał:
Ja też z ciekawości ściągnęłam i obejrzalam The Blair Witch Project. Co prawda nie ma rzeczy, których sie boję, no moze tylko Muminki...
A chyba dam to sobie do podpisu
Dark P napisał:
A co do filmu to on tak naprawdę nie jest autentyczny, nawet 2 część tego wyszła. Ogóle jednak fajny ten film. Akcje przeyżywa się razem z bohaterami.
i TU cię zdziwie. Częsć pierwsza jest nakręcona amatorską kamerą.
Częsć druga została nakręcona, przez jakiegoś reżysera, który był zafascynowany ową 'historią'
Dark P napisał:
PS: ostatnio narzekam na brak zjawisk paranormalnych w moim życiu. Wszystko norlamne aż do bólu, wręcz przesiąknięte realizmem
wiem co czujesz
Też tak mam
Dark P
Wysłany: Pon 15:37, 25 Gru 2006
Temat postu:
Ja też z ciekawości ściągnęłam i obejrzalam The Blair Witch Project. Co prawda nie ma rzeczy, których sie boję, no moze tylko Muminki...
A co do filmu to on tak naprawdę nie jest autentyczny, nawet 2 część tego wyszła. Ogóle jednak fajny ten film. Akcje przeyżywa się razem z bohaterami.
PS: ostatnio narzekam na brak zjawisk paranormalnych w moim życiu. Wszystko norlamne aż do bólu, wręcz przesiąknięte realizmem
Rix De'Akro
Wysłany: Pon 15:30, 25 Gru 2006
Temat postu:
film nakręcony amatorską kamerą The Blair Witch Projekt? Trzech studentów zostaje zamordowanych przez......
Widziałem. Ciekawie robie od momętu gdy znajdują te kupiki kamieni koło namiotu i gdy znajdują te paytkowe kukły. A totalnie strasznie się robi gdy porywają Josha... brrr... a później znajdują jego wnętrzności... a później znadują dom i the end. ktoś ich zamordował... kolega mi raz opowiadał co się tam dziło (miał jeśiejszy obraz)
ktoś stał w koncie. Ta dziewczyna go zobacyzła i została pchnięta nożem centralnie od tyłu. Został tylko chłopak z kamerą zobaczył to, rzucił kamerę i uciekł. Kamera uchwyciła jeszcze moment gdy poda także pchnięty nożem od tyłu...
Później ktoś znalazł ten dom i zwłoki i kamerę... Wszyscy zaczęłi się bać i zburzyli dom i wcięli ten kawał,ek lasu.............
A raz sasypiałem w łóżku i przedemną pojawiła się kobieta.. duch... była biała... miała białą skunię... rozmazaną twarz i ręce.. stóp nie miała...
svit'kona
Wysłany: Pią 13:27, 22 Gru 2006
Temat postu:
Lukaesan' arteo Methartis napisał:
Przez całą noc coś ją dusiło, jakby ktoś na niej siedział. Nie umiała tego czegoś strząsnąć z siebie...
A to już nie duchy...
oglądałam w tv, że niektóre osoby mające problemy ze snem ,albo lunatycy (np. ja
), lub takie które wyglądają jakby się obudziły ale dalej śpią,... mogą mieć takie jakby realne zwidy a lekarze traktują to jako chorobę. No i we wszystkich przypadkach co jakiś czas w nocy do takiej osoby ''przychodzi'' taka zmora/potwór.. no i siada jej na klatce piersiowej i ją dusi a ta osoba nie morze się ruszyć krzyknąć nic nie morze zrobić . No ale że to odrazu po zamiarze spalenia kart od tarota się stało to już dziwne... .
Lukaesan' arteo Methartis
Wysłany: Śro 17:00, 20 Gru 2006
Temat postu:
Ja nigdy ducha całkowicie na żywo nie widziałem, ani nie słyszałem. Jednak opowiem co się kiedyś koleżance mojej cioci przytrafiło:
Gdy była na studiahc (koleżanka), to poznała studentkę, która przepowiadała z tarota. No i ta koleżanka nauczyła się tego. Praktykowała to jakiś czas, jednak w końcu jej się znudziło i postanowiła talię na następny dzień spalić. Nie zrobiła tego. Przez całą noc coś ją dusiło, jakby ktoś na niej siedział. Nie umiała tego czegoś strząsnąć z siebie...
svit'kona
Wysłany: Pon 16:47, 27 Lis 2006
Temat postu:
Z powodu na dzisiejszą pogodę (szczegolnie w moim mieście) opowiem co mi się kiedyś zdarzyło. A więc... kiedy chodzilam jeszcze do podstawówki (to były czasy
), w tv w pogodzie zapowiadali że następnego dnia będzie słoneczna pogoda od rana i tak miało być przez cały dzionek. W nocy, z tego właśnie dnia na następny, śniło mi się (może to dziwnie zabrzmi), że się obudziłam i podeszłam do okna. Odsłoniłam żaluzję i ujrzałam przed sobą całą okolicę zpowitą mgłą. A za oknem, zaraz przed moją twarzą stał jakiś człowiek, wogóle go nie znałam i przyznam że był dość stary.(mieszkam na parterze ,ale żeby dotknąć w okno trzeba dość się wysylić żęby wogóle podskoczyć), i coś tam do mnie mówił ale nic z tego nie rozumiałam, pokazywał też ręka na drzewo... . Później oczywiście sie obudziłam, a kiedy wróciłam ze szkoły, mama mi powiedziała, że moja ciocia miała wypadek samochodowy. (Trafila samochodem w drzewo...za sprawą mgły na drodze.) Nacałe szczescie nic sie jej nie stało.
Lodowy Smok
Wysłany: Śro 17:14, 22 Lis 2006
Temat postu:
Ja sam opowiem historię jaka wydarzyła się naprawde chodź nie wierzę w duchy:
To było gdzieś około 3 miesiące temu chociarz nie pamiętam dokładnie wstałem w nocy o godzinie 3:14 około poszedłem do mojego pokoju żeby nakarmić szczury ale w drodze musze przechodzić przez pokój taty gdy tam byłem widziałem cień siedzący na fotelu i chyba obrócił się do mnie było zbyt ciemno żebym ujrzał go dokładnie zaraz zacząłem biec na dół mieszkania(mieszkam w zwykłym 2 piętrowym domu) wtedy poszedłem do pokoju w którym mieszkała świętej pamięci babcia zapaliłem światło i wróciłem się w stronę schodów do mojego pokoju zapalając wszystkie światła jakie mogłem w końcu pokój taty zapaliłem nic tam nie było i od tamtego czasu wydaję się być lekko obłąkany
Rix De'Akro
Wysłany: Śro 16:58, 22 Lis 2006
Temat postu:
Wszystko wskazuje na to, że mieszkacie pod uskokiem geologicznym... ale to podejście TYLKO naukowe...
TU gdzie mieszkam był kiedyś zbiornik wody pitnej, później restauracja, później gruzy... i dopoero teraz DOM. łatwo doszukać się tu szkła hutniczego. kilofa (ta metalowa częśc właściwie tylko tu była..) czerwone szerszenie, kości, czaszek (zwierząt), kiedyś był trup psa, tablica zardzewiała, druty śruty i inne rzeczy...
ale dosć offtopu.
(przpyadek drugi)Raz była zima. las był biały. Byłem wtedy mały ale cóż... pamiętam to...
bawiliśmy się przy zamrożonej kałuży. Nagle coś w kaluży poruszyło się. coś co przypominało nitki przybrało twarz człowieka... albo czegoś innego... uciekaliśmy ile sił w nogach...
(przypadek pierwszy) raz leżałem w pokoju rodziców na łóżku. Wpatrywałem się w lampę. Wszystko wokół stało się czarne. tam gdzie była lampa pojawiła się twarz... szatana....
(trzy) budze się w nocy po łokropnym śnie. Podskokuje z pozycji leżacej do siedzącej tłumiąc krzyk przerażenia. Nagle usłyszałem diaboliczny śmiech, który powinien prysnąć dawno z snem...
Wszystko zdażyło się naprawdę....!
svit'kona
Wysłany: Wto 21:39, 21 Lis 2006
Temat postu:
O właśnie film The Blair Witch Project jest poprostu świetny tyle, że jak go oglądałam na komputerze to byłam sama w domu i później w trakcie oglądania zadzwonił telefon, jak go usłyszałam to zaczełam walić ręką w klawiaturę aż zrestartowałam kompa no i darłam się jakby ze mnie ktoś skórę obrywał a przy tym (aż wstyd się przyznać) o mało nie spadłam z krzesła (obrotowego). Ale w końcu odebrałam ten telefon (już nawet nie pamiętam kto dzwonił).
A moją przygodę panarolmalną (przynajmniej ja tak twierdzę) napiszę kiedy indziej.
zarockineragon
Wysłany: Wto 20:19, 21 Lis 2006
Temat postu:
Tiaa,a po filmie mama poprosiła mnie bym poszła bo mąke do ciata ,a byłą 20 ...
Ciern
Wysłany: Wto 20:08, 21 Lis 2006
Temat postu:
Ten film jest Świetny, extra i wogule, nakręcony zwykłą amatorską kamerą z nieznanym zakończeniem. Po prostu super!!
zarockineragon
Wysłany: Wto 19:52, 21 Lis 2006
Temat postu:
Jatam wierzę w takie sutuacje.Duchy są ,to pewne
Miałąm raz taką sytuację krtóra naprawdę mnie przeraziła,ale to długo by odpowiadać więc opowiem innym razem.Dla tych którzy nie wierzą w takie rzeczy proponuję dokument ,nakręcony amatorską kamerą Blair Witch Project otem nie radzę wychodzić z domu bo do głowy przychodzą rózne dziwne myśłi.Sama sparwdziłam
Ciern
Wysłany: Wto 19:25, 21 Lis 2006
Temat postu:
a) jest ciemno
b) skąd mam wiedzieć??
c) zazwyczaj nic (mam dobrą akomodację oka ;] )
d) Nie wykluczone ;]
e) jasne że chodze
f) skoro coś słyszę to raczej nie
Iron Lycan
Wysłany: Wto 19:17, 21 Lis 2006
Temat postu:
Bo wtedy:
a) jest jasno
b) wiesz co cię czeka
c) nosisz ze sobą coś co świeci ( latarka, pochodnia, zapałka, fireball, lampa uliczna, monitor od kompa i akumulator)
d) masz tatuaż z Chuckiem Norrisem ( który kopie cię z pół obrotu )
e) nie chodzisz już po lesie
f) ogłuchłeś
co wybierasz?
Rockefeller
Wysłany: Wto 19:14, 21 Lis 2006
Temat postu:
No, ale czy te szepty byłe też takie głośne, bo o to mi chodziło. A czemu nie słyszysz tego zawsze... hmmm... może się nie wsłuchujesz
<joke>.
Ciern
Wysłany: Wto 19:12, 21 Lis 2006
Temat postu:
Wiesz nie sądze że dźwięk o natężeniu zespołu metalowego to mój wytwór wyobraźni. Dlaczego nie słyszałem wcześniej takich odgłosów jak łaże codziennie po tym lesie??
Rockefeller
Wysłany: Wto 19:02, 21 Lis 2006
Temat postu:
Cierń, przeważnie gdy jest się samemu w jakimś ciemnym miejscu i się jest wystrzaszonym, zaczyna się słyszeć jakieś dziwne odgłosy, bardzo często to poprostu wytwór wyobraźni
.
Ale wróce do tematu. Raz byłem w domu mojego kumpla, dodam, że był bardzo stary miał około 100 lat. Była tam piwnica, a pod piwnicą... prosze się nie śmiać, takowy grobowiec
. Podobno rodzina mojego kumpla, kiedyś miała zwyczaj chowania ludzi pod domem, a nie na cmentarzu
, dziwne to, ale znów odbiegam od tematu. Poszłem z nim i innym kolegą właśnie tam. Rzecz jasna byliśmy wytraszeni jak diabli. Z trudem otwarliśmy drzwi i wkroczyliśmy, zrobiliśmy krok i co się stało, cegła spadła przed nas, ale nie jak zwykle w pionie (spadła z sufitu) tylko w około w kącie 45 stopni. Wyglądało to jakby ktoś rzucił to w nasn nastepnie ze ściany odpadła jakaś kość, mieliśmy dość, jak poparzeni uciekliśmy, na sam koniec usłyszeliśmy odgłos a'la z Władcy Pierścieni gdy Aragorn wchodził do grobowca zmarłych. Wmawialiśmy sobie, że to przypadek albo wytwór wyobraźni, ale jak było naprawde, od tamtej chwili mineło już 4 lata, ale nigdy jej nie zapomne...
Ciern
Wysłany: Wto 18:21, 21 Lis 2006
Temat postu:
Zaczne od tego że mieszkam na wsi, dookoła tylko las i domki letniskowe w których (jak sama nazwa wskazuje) nikt nie mieszka. Wróciłem ze szkoły odrobiłem lekcje nauczyłem się była już godzina 17, więc było ciemno( jakieś dwa tygodnie temu). Poszedłem się przejść z psem na spacer po lasku(nie dziwcie się, znam tą ,,puszczę" jak własny palec) ide tak sobie, ide, ciemno jak w jaskinii, gdy nagle słyszę dziwny dźwięk, jakby rytmiczne dudnienie, przypominało dźwięki z komputera. Zaciekawiony poszedłem dalej, dźwięk się nasilał, w końcu strach nade mną zapanował, wszędzie słyszałem jakieś szepty (oczywiście nie istniejące, to przez strach) No i zacząłem biec jak najszybciej w kierunku domu. Nadal się boję...
Dark P
Wysłany: Wto 16:27, 21 Lis 2006
Temat postu:
Pewnego zimowego dnia gdy leżałam na kanapie usłyszalam potworne wycie, nagle obraz w telewizorze sie zatrzymał i cały świat zamarł (rybki w akwarium tez nie plywały) ten dzwięk był wszędzie wokól, twało to około 15 sekund ( i musze dodać ze nie jestem chora psyhicznie ) Brzmiało to jak chóry anielskie czy cos w tym rodzaju, dzwięk był zblizony do tego który sie zawsze pojawia po wybuchu bomby atomowej. Potem za pare dni ujawila mi sie zjawa kobieta która leciała niedaleko jeziora a następnie znikneła wsród wody, brrrrrr aż mi sie nie chce tego wspominać... I to nie jest zmyślona historia, jeśli ktos nie chce to niech nie wieży, ale to było straszne, przez 2 tygodnie byłam panicznie wystraszona....
svit'kona
Wysłany: Wto 16:10, 21 Lis 2006
Temat postu: Duchy i zjawy
A więc, co myslicie o duchach zjawach itd. i czy mieliście jakieś nadprzyrodzone kontakty?.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by
Ulf Frisk
and
Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin