Autor Wiadomość
svit'kona
PostWysłany: Śro 17:41, 18 Kwi 2007    Temat postu:

http://punszi.blox.pl/resource/raczka.jpg

Zarr.... dopiero co mi się pzypomniało, że już widziałam to zdjęcie i czytałam o nim co nie co i może Cię to pocieszy żę akurat to zdjęcie nie było wykonywane podczas aborcji... a dzieciak z fotografii żyje ^^ .
Te zdjęcie zrobiono gdy robiono temu płodowi "operację kręgosłupa" wiem, że dziwnie brzmi ale to było coś w tym stylu. A te zdjęcie jest szczególnie popularne z powodu żę rączka którą widać złapała za palec operującego chirurga. Zdjęcie oczywiście przypadkowe no bo jak inaczej. Operacja się udała nowy człowiek wyszedł na świat i wszystko było Ok. Smile

A żeby nie było że pisze nie do tematu to warto chyba jeszcze wspomnieć, że zdjątko te stało sięsymbolem walki z aborcją na całym świecie.
Bjartskular
PostWysłany: Sob 16:28, 20 Sty 2007    Temat postu:

Pozwólcie, że przytoczę tu post (z neiwielkimi zmianami), zamieszczony już na innym forum

Więc tak jestem za zalegalizowaniem aborcji, tylko się zastanawiam czy nie ograniczyć jej stopnia. Na pewno w przypadku, gdy do zapłodnienia doszło w wyniku gwałtu jestem zdecydowanie za. Wtedy nie można spytać: miała biologię w szkole, bo to nie jej wina. Drugim przypadkiem, w którym całkowicie uznaję aborcję za słuszną to taki, gdy życie matki jest zagrożone. Powinniśmy pozostawić po sobie ślad? W porządku, ale przecież nikt nie każe matce usuwać ciąży, jeśli woli ryzykować dla dziecka to jej wybór. Jeżeli jednak wybór jej padnie na aborcje powinna mieć tą możliwość. Poza tym zdarza się też tak, że i życie matki i dziecka jest zagrożone. Wtedy narażamy 2 „osoby” (o ile płód można za nią uznać) na śmierć podczas gdy aborcja mogłaby usunąć zagrożenie.
Jeżeli chodzi o zalegalizowanie aborcji w pełnym stopniu „o wpadliśmy to pójdziemy usunąć dziecko, sprawa załatwiona” to sama nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony tych dwoje ludzi nie będzie miało kłopotu, nie chcianego dziecka z drugiej zaś skoro nie możemy odbierać bezkarnie życia osobą narodzonym dlaczego mamy robić to z płodem? Czym różni się dziecko, które ma 1 dzień od tego które ma się narodzić za powiedzmy 3miesiące(chodzi mi o różnicę w sensie człowieczeństwa bo wiadomo że np. wielkością)?
Jeżeli nawet aborcja to do pewnego wieku płodu (nie napiszę do jakie z powodu bardzo prostej przyczyny- nie wiem jak jest wskazane). Rozpatrując to od strony religii to akurat w wierze katolickiej początkiem życia uznaje się zapłodnienie. Jeżeli jednak ktoś nie jest ateistą lub innego wyznania, które pozwala na aborcję dlaczego z przyczyny istnienia religii, której nie wyznaje miałby rezygnować z możliwości aborcji. To tak jakby cały świat miał zrezygnować z transfuzji krwi bo w którymś wyznaniu (Świadkowie Jehowy chyba, ale to w takim razie sekcie) jest to zabronione. Pozostają jeszcze wartości moralne. O tym dyskutować jest bardzo trudno, iż każdy ma własne sumie i własny schemat postępowania. Są oczywiście ogólne normy. Teraz trzeba by polonizować od którego momentu płód jest człowiekiem. Czy w chwili poczęcia czy może w chwili urodzenia, albo w chwili wykształcenia się narządów?
Więc aborcja? I tak i nie, myślę że na świecie jest wiele ludzi o wiele ode mnie mądrzejszych i bardziej znających się na sprawie.
Jeżeli chodzi o aborcję wytlumaczoną dzieciami z Afryki, które zapracowują się na śmierć i menelami. Bo takie sygestie mogą się także tutaj pojawić. Jeżeli aborcja byłaby dozwolona i tak byłaby płatna. Więc taki menel czy biedna afrykańska rodzina i tak nie miałaby do niej dostępu. W Afryce brakuje pieniędzy, aby zapewnić jedzenie i podstawowe warunki bytowania, a co to mówić o aborcji. Można powiedzieć, że jakby aborcja była dozwolona to nie było by tulu dzieci i takiej biedy. Tak tylko kto za to wszystko zapłaci? Najpierw trzeba by uruchomić potężną proces, którego efekty byłyby widoczne dopiero po kilkudziesięciu latach. Poza tym co? Amerykanie, europejczycy wchodzą do Afryki i mówią: wszystkie kobiety ciężarne pod skalpel, i tak jest Was tam za dużo. To nie rozwiązanie, a kobiety same z siebie się nie zgłoszą, w biednych krajach w których panuje głód, choroby, panuje też analfabetyzm i niewiedza. One pewnie nie myślały nawet o takim czymś jak aborcja. Równie dobrze można by wszystkich powystrzelać żeby się nie męczyli. Nie, trzeba próbować pomagać ale nie w taki sposób. Budować szkoły, dostarczać żywość ale nie zabijać nienarodzone dzieci z tego powodu, że potem będą pracować bez wytchnienia.
Dziękuję za uwagę jeżeli komuś chciało się przeczytać mój post.
Pozdrawiam
Bjart

P.S. post jest trochę w zmienionym kształcie ale mimo wszystko zostawiłam wątek dzieci z Afryki.
mat'Eusz
PostWysłany: Śro 15:40, 10 Sty 2007    Temat postu:

straszne te zdjecia...
Ja aborcji mówie nie... bo to nie ludzkie.
svit'kona
PostWysłany: Pią 19:46, 05 Sty 2007    Temat postu:

Hmmm... morderstwa...?... może i tak ale prawdę mówiąc to od kobiety zależy czy zdecyduje siewe wczesnym stadium ciąży na aborcję czy też nie. Ja osobiście wolę narazie (i w dalekiej przyszłości)pozostać bez ''kłopotów'' na głowie.
Lodowy Smok
PostWysłany: Pią 19:38, 05 Sty 2007    Temat postu:

lecz i tak nie powinni usuwać ciąży bo to coś w rodzaju morderstwa lepiej niech matka urodzi dziecko i odda do adopcji jeśli je oczywiście przyjmą i także potrafi pić z butelki
svit'kona
PostWysłany: Pią 19:06, 05 Sty 2007    Temat postu:

Jeśli kobieta robiła tę ''czynność'' dal jakiegoś widzimisia to NIE.
Ale jeśli przedstawiła by jakikolwiek powód dla którego nie mogła by wychowywać dziecka to TAK.
zarockineragon
PostWysłany: Pią 18:50, 05 Sty 2007    Temat postu:

Właśnie tak...Oglądałąm o wiele więcej takich zdjęć.Są bardziej brutalne,lecz nie wrzuciłam ich na forum.Serce się kraja naprawdę.
Lodowy Smok
PostWysłany: Pią 18:46, 05 Sty 2007    Temat postu:

aaach te zdjęcia są zbyt straszne żeby je oglądać i pomyśleć że te dzieci mogłyby żyć gdyby nie operacja chyba lepiej jest poczekać na poród dziecka niż wyciąć je tak gwałtownie.
zarockineragon
PostWysłany: Pią 18:26, 05 Sty 2007    Temat postu:

http://www.wandea.org.pl/aborcja/a19.jpg

http://www.usopal.com/dziecko.jpg

http://www.aborcja.strony.pl/foto/foto2.jpg

http://www.armyofgod.com/head-jar.jpg

http://punszi.blox.pl/resource/raczka.jpg

http://www.fotoartfestival.art.pl/photo/?id=64

Ja o tym nie chcę rozmawiać.To dla mnie temat tabu.Ale wiem jedno...Że nie potrafiłabym zkrzywdzić mojego dziecka...Te zdjęcia są okrutne ale prawdziwe...
Dark P
PostWysłany: Pią 15:58, 05 Sty 2007    Temat postu: Aborcja

Czyli co o niej sądzicie. Jakie jest wasze zdanie na temat usuwania ciąży.


Przypadek nr. 1
Jeśli ciążą jest zagrożeniem dla życia matki to oczywiscie moim zdaniem dopuszczalna powinna być aborcja, bo przecież żadne dziecię na swiecie nie chciało by od samego początku nie mieć matki, kogos kto przytuli, nakarmi i sie tobą zajmie.

Przypadek nr.2
Powinno się również dopuszczać usuwanie ciąży gdy jest ona wynikiem gwałtu, ja np: gdybym miała urodzić dziecko, które zostało poczęte w ten sposób nie kochała bym go tak jak gdyby zostało spłodzone w miłości. Przez całe życie przypominalo by mi wydarzenia, które doprowadziły do jego narodzin.

Przypadek nr. 3
Moim zdaniem powinno się też pozwalać na aborcję jeśli rodzice są wyjatkowo biedni, a do tego w domu czeka ich stadko pozostałych dzieci. Wtedy ze względow czysto ekonomicznych wyzywienie kolejnego dziecka stalo by sie niemożliwe, co spowodowało by cierpienie pozostałych dzieci jak i rodziców. (Temu problemowi można było by jednak zaradzic wprowadzając ulgi na środki antykoncepcyjne oraz programy inforamcyjne na temat zabezpieczania się na szeroka skalę)

Przypadek nr. 4
Jeśli chodzi natomiast o aborcję jedynie z powodów czysto egoistycznych, np: wpadki i tym podobne, czy przeszkoda w pięciu się na szczeble kariery, to kategorycznie mówię NIE! Kobieta podczas uprawiania sexu (jak i mężczyzna) powinna byc świadoma ewentualnych skutków ubocznych tegoż czynu. Dziecko to nie rzecz, którą można wyrzucić z domu, gdy nie ma już miejsca w szafie.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group