FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Chefiton
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> RPG w Phiranil
Autor Wiadomość
Ciern
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynie Adanosa

PostWysłany: Czw 16:29, 19 Paź 2006    Temat postu: Chefiton

Gra rozpoczyna się w mieście złodzieji: Chefiton. W jednej z opuszczonych sal nadwornych. Jej celem jest zdemaskowanie i unicestwienie jednej z grup prześladowczych pochodzących z ciemnych stron kontynentu. Oczekuje na przyłanczanie się użytkowników do gry. Uwaga, brać udział w grze mogą tylko użytkownicy którzy wypisali swoje dane w dziale ,,Wasze postacie" . Zapraszam! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rockefeller
Oddany Palladyn



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: from the Future

PostWysłany: Pon 7:47, 23 Paź 2006    Temat postu:

Krasnolud po raz pierwszy przybył do miasta: Chefiton. W ręce miał zwinięty w rulon, rozkaz, zdemaskowania u unicestwienia grup prześladowczych. Chodził troche bez celu po mieście, aż w padła mu do głowy myśl: "Pójde do karczmy... tylko gdzie ona do licha jest?". Rocke pytał przechodniów mając nadzieje, że powiedzą mu jak się dostać do karczmy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:33, 23 Paź 2006    Temat postu:

To był zwykły i nudny dzień dla Irona, jego wojownicza natura od dawna niedawała o sobie znać. Leżał i drzemał na drzewie, ukryty wśród liści. Widząc przechodzącego kranoluda z jakimś rulonem w ręce pytającego ludzi o droge do karczmy postanowił go pośledzić. Jego natura wojaka zaczynała dawać o obie znać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lodowy Smok
Strażnik porządku



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:33, 24 Paź 2006    Temat postu:

Dziwny dzień zaczął się gdy do miasta Chefilton przybył tajemniczy człowiek w ciemnej szacie jednak już od razu można było wyczuć od niego odór zła.
Człek ów rozglądał się po mieście, jakby czegoś szukał. Gdy zobaczył, że ktoś podcina mu sakiewkę zaraz rzucił się na łotra i zniknął wraz ze złodziejem w chmurach dymu z palącego się ogniska.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lodowy Smok dnia Sob 14:09, 28 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciern
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynie Adanosa

PostWysłany: Czw 14:29, 26 Paź 2006    Temat postu:

Ekhm, na razie czekam na przyłączenie się. Tzn. piszecie: zapisuje sie. To niestety ja jako MG decyduje czy dzień jest dziwny itd. Od nowa, zgłaszać sie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Czw 15:16, 26 Paź 2006    Temat postu:

Ahm... zapisuję sie Razz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:12, 26 Paź 2006    Temat postu:

Ja także się zapisuje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rockefeller
Oddany Palladyn



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: from the Future

PostWysłany: Pią 19:03, 27 Paź 2006    Temat postu:

Zgłaszam sie... ekhhmmm.. Razz, zapisuje sie Razz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lodowy Smok
Strażnik porządku



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:08, 28 Paź 2006    Temat postu:

Zapisuję sie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciern
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynie Adanosa

PostWysłany: Pon 16:13, 30 Paź 2006    Temat postu:

ok. na razie wystarczy, znajdujemy się w mieście złodziei przybyliście ponieważ macie wykonać trudną misję, musimy odkryć i zniszczyć szpiegów czarnego pana . No to tak: dzień był słoneczny, ciepły ok 25 stopni C. piszcie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Pon 19:21, 30 Paź 2006    Temat postu:

Wysoka postac w płaszczu - który wśród ludzi wzbudzał dużą ciekawość, ponieważ dzień byl wyjątkowo ciepły - szybkim krokiem szła główną ulicą miasta. Spod kaptura obserwowała kazdy ciemny zaułek, zupełnie jakby czegoś szukała, albo na coś czekała...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:02, 30 Paź 2006    Temat postu:

Iron spostrzegł postać w ciemnym płaszczu. Od razu wywnioskował że ma podobny lub ten sam cel co ona. Zeskoczył z drzewa na którym siedział ukryty wśród liści i założył swój płaszcz podszywany kolczugą aby niestraszyć ludzi wyglądem. Poszedł do postaci i powiedział:
- Widze że czegoś szukasz. Może poszukamy razem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Pon 20:43, 30 Paź 2006    Temat postu:

Półelfka zdziwiła się na widok nieproszonego gościa. Coś w nim było nie tak. Czuła to. I przede wszystkim dzięki temu, że był tak inny została na swoim miejscu, żeby zobaczyć jak się rozwinie sytuacja. Nie liczyła na to, że tak szybko znajdzie sprzymierzeńców, ale przecież nadal ma wybór.
Pełen wyższości usmieszek zaczął wyraźnie drażnić postać więc ze zmrużonymi oczami i głosem pełnym jadu odpowiedziała :
- Nie jestem pewna. Obawiam się, że nie możesz mi pomóc.
Wewnątrz była roztrzęsiona, na zewnątrz zimna i dumna. Nie zmieniajac wyrazu twarzy czekała na odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rockefeller
Oddany Palladyn



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: from the Future

PostWysłany: Wto 8:51, 31 Paź 2006    Temat postu:

Krasnolud wyszedł z karczmy w której spędził noc, miał strasznego kaca, wczoraj pił do późnej nocy, dlatego jest teraz troche nieprzytomny. Rocke powoli ruszy w strone miasta mając nadzieje, że spotka kogoś kto pomoże mu w poszukiwaniach. Nagle się zatrzymał, jego uwage przykuły głosy z wąskiej uliczki, na prawo od niego, odwrócił głowe i spostrzegł dwie postacie spowite ciemnością, jako, że był odważny ruszył cicho w strone owych istot. Nagle stanął i powiedział głośno i dumnie:
- Co to ma znaczyć? Kim jesteście i czego tu szukaci? - Rockefeller nie czekając na opowiedź ciągnłą dalej - Może jesteście jakimiś rzezimieszaki, co? No więc? Kim jesteście - po tych słowach chwycił w ręce topór i czekał na reakcje, dwóch nieznajomych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:56, 31 Paź 2006    Temat postu:

- Spkojnie, my tu tylko romawiamy. A raczej szukamy.. - odpowiedział spokojnym głosem stalowy wilkołak. Po czym ciągnął dalej - Tak się składa że szukam bandy rzezimieszków i zdaje mi się że nietylko ja. - zabrzmiał nieco metaliczny głos

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Wto 19:35, 31 Paź 2006    Temat postu:

*Zaniepokojona spojrzała na swoich rozmówców. Nie czuła się dzisiaj zbyt dobrze, dwóch... to mogło być trochę zbyt dużo jak na jej siły. Szczególnie po tym jak niedawno uporała się z małym oddziałem, który ją ścigał. Westchnęła teatralnie i udała zmęczenie.*
- Przepraszam panów, ale dopiero co dotarłam do... Chefiton i jestem odrobinę zmęczona.
*Odwróciła się na pięcie i zaczęła szukać miejsca, w którym mogła czekać niezauważona.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:31, 31 Paź 2006    Temat postu:

- Niedaleko z tąd jest mały park w którym możnaby usiąść i porozmawiać spkojnie. Czy niemiałabyś nic przeciwko jeśli poszlibyśmy tam? - zapytał grzecznie Iron

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Wto 20:36, 31 Paź 2006    Temat postu:

*Zatrzymała się i popatrzyła mu w oczy. Kto wie? Może warto zaryzykować... Zrobiła krok w jego stronę.*
- Prowadź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:33, 31 Paź 2006    Temat postu:

Iron zaprowadził ją do małego parku gdzie usiedli na ławce wśród drzew. Po chwili powiedział:
- Ach! Gdzie moje maniery, nieprzedstawiłem się. Jestem Iron. Zdaje się że mamy ten sam cel. Czy mógłbym poznać twoje imię?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Śro 11:47, 01 Lis 2006    Temat postu:

- Mógłbyś, ale nie znam Twego celu, nie wiem co zamierzasz robić w mieście złodziei i krętactwa. Wolałabym pozostać anonimowa najdłużej jak się da. Mam nadzieję, że to zrozumiesz. W dzisiejszych czasach nikomu nie mozna ufać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:32, 01 Lis 2006    Temat postu:

- Rozumiem twoje obawy. Ja szukam pewnej zgraji ... - powiedział upewniając się czy nikt ich niesłucha - ... prześladowów pochodzącej z ciemnych stron kontynetu. Zdjąłbym kaptur i porozmawiał w cztery oczy ale z powodu mojej urody mógłbym wzbudzić sensacje i niepotrzebną uwagę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Śro 17:47, 01 Lis 2006    Temat postu:

*Mogłam sie domyślić. Ech... nic tu po mnie. Tylko jak to powiedzieć, żeby nie zdradzić, że to między innymi mnie szuka? - pomyślała półelfka. Powoli wstała z ławki i wygładziła spodnie na udach. Zerknęła na wilkołaka.*
- Rozumiem, lepiej nie zwracać na siebie uwagi. - Spojrzała na słońce, już prawie pora. - Zainteresowalo mnie to o czym mówiłeś, Iron. Ale niestety spieszę się, a chciałabym poznać więcej szczegółów. Bedziesz tu czekał... jutro? O tej samej porze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:51, 01 Lis 2006    Temat postu:

- Dobrze będę gdzieś tu w okolicy. Iron postanowił się jeszcze rozejrzeć w okolicy i popytać ludzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rockefeller
Oddany Palladyn



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: from the Future

PostWysłany: Pią 7:37, 03 Lis 2006    Temat postu:

Krasnolud przez chwile śledził 2 nieznajomych, ponieważ zaintrygowało to, że jest bardzo możliwe, że mają ten sam cel. Podsłuchując ich potwierdził słuszność swojej tezy. Gdy zauważył, że zatrzymali się oni w parku, zaczeli z sobą rozmawiać, a po czym rozdzielili się. Rocke spojżał na elfke i zaintrygowało ją to, że jest zmartwiona czymś i to bardzo, nie mysląc zbyt wiele, postanowił sprawdzić gdzie ona się udaje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lodowy Smok
Strażnik porządku



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:32, 03 Lis 2006    Temat postu:

Na jednym z pobliskich uliczek dziwny człowiek w ciemno-czerwonej szacie z kapturem bił jakiegoś żebraka krzycząc na cały głos
-Gdzie jest moja sakwa?!
Bijąc człowieka coraz mocniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Pią 20:45, 03 Lis 2006    Temat postu:

*Mrowienie na karku potwierdziło jej podejrzenia. Ktoś ją śledził. Niestety nie mogła wyczuć kto to...
Podrapała się po karku i uśmiechnęła. Uparciuch, ale dobrze. Niech tak będzie. Próbowała zlokalizować intruza, kiedy zachciało jej się pić. O proszę! Karczma. Jak dobrze się składa. Ciekawe czy przyjdzie za mną aż tutaj...
Półelfka wolnym krokiem weszła do izby i usiadła w zacienionym kącie.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rockefeller
Oddany Palladyn



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: from the Future

PostWysłany: Sob 7:40, 04 Lis 2006    Temat postu:

Rocke, gdy zauważył, że ślędzona osoba, wszedła do karczmy, pomyślał: Dwie pieczenia, na jednym ogniu, napije się i poobserwuje ją. Po czym uśmiechnął się i wkroczył do karczmy. Zauważył, że faktycznie jest tam, śledzona osoba. Krasnolud usiadł przy stoliku, przy którym mógł w miare nie zauważony obserwować elfke. Gdy siadał powiedział w myślach sam do siebie: Cwana elfka, myśli, że zamydli mi oczy karczmą, pchiii... dziś nie pije musze mieć czystu umysł - myśli jak na krasnoluda bardzo zuchwałe, ale Rocke jest twardy i pewnie podoła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lodowy Smok
Strażnik porządku



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:06, 04 Lis 2006    Temat postu:

Człowiek w szacie zabił żebraka cięciem swego miecza i skierował się w stronę karczmy by obserwować ciekawskiego krasnoluda a przynajmniej obrabować paru ludzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rockefeller
Oddany Palladyn



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: from the Future

PostWysłany: Wto 21:06, 07 Lis 2006    Temat postu:

Rockefellera nużyło troche obserowanie nieznajomej elfki. Odwrócił zrezygnowanie głowę w strone dzrwi, zauważył wchodzącą postać . Wydawała mu się dziwna, wyglądał na opryszka: Chyba będe musiał mieć na oku tego deliktwenta! - pomyślał. W dalszym ciągu nie spuszczał wzroku z nieznajomego. Gdy on usiadł, krasnolud wyostrzył wzrok i zauważył, że opryszek niebezpiecznie, a konkretnie jego ręka, do sakwy osoby obok niego, Rocke momentalnie wstał i ruszył, by chwycić złodziejaszka na gorącym uczynku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lodowy Smok
Strażnik porządku



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:26, 08 Lis 2006    Temat postu:

Człowiek widząc idącego w jego stronę odskoczył od człowieka czekając na krasnoluda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rockefeller
Oddany Palladyn



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: from the Future

PostWysłany: Śro 16:22, 08 Lis 2006    Temat postu:

Rocke już zupełnie zapomniał o obserwowaniu elfki, teraz interesował go tylko pewien osobnik. Na widok wściekłego krasmoluda odskoczył od ofiary i oczekiwał go. Rockefeller nie specjalnie dobrze opanowywał nerwy, więc wybuchowo dobył swój topór, co wywołało reakcje tłumu, gdy krasnolud stał już oko w oko z opryszkiem, powiedział:
- Co myślisz, że nie widziałem co próbowałeś zrobić, może w tym mieście to naturalne, ale ja tego nie toleruje! - mówił głośno i donośnie - Więc tłumacz się! Albo uciekaj lub do walki stań, ale tego ostatniego ci nie radze! - ciągnął dalej coraz głośniej - Twój wybór...
W karczmie atmosfera była jak beczka prochu, wystarczyła iskra, a rozpęta tu się prawdziwe piekło, a Rockefeller czekał na ruch złodziejaszka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lodowy Smok
Strażnik porządku



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:33, 08 Lis 2006    Temat postu:

Złodziejaszek uśmiał się na widok krasnoluda i powiedział
- Ja tylko potrzebuję pieniędzy ale wiedz że jak mnie zaatakujesz to ja odpowiem tym samym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rockefeller
Oddany Palladyn



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: from the Future

PostWysłany: Czw 16:55, 09 Lis 2006    Temat postu:

Stali oko w oko:
- Ja ci dam śmiać się z krasnoluda, zobaczyny na co cię stać - warknął i rzucił się na złodziejaszka nie zważając uwagi na otoczenie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lodowy Smok
Strażnik porządku



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:42, 09 Lis 2006    Temat postu:

Bandyta natychmiast zareagował wyciągając broń i wzmacniając ją ognistą magią stworzył dwuręczny miecz diabła zaczął szarżować na krasnoluda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Czw 19:30, 09 Lis 2006    Temat postu:

*Trochę znudzona patrzyła na wojowników. Po chwili korzystając z okazji wymknęła się z pomieszczenia i przebiegła na drugą stronę ulicy.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rockefeller
Oddany Palladyn



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: from the Future

PostWysłany: Czw 21:23, 09 Lis 2006    Temat postu:

Krasnolud tylko się zaśmiał ze sztuczek bandyty:
- Myślisz, że mnie to rusza - zaśmiał się - ja też ci troche czary mary pokaże. Rocke nie zdążył dobyć zwoju, a już musiał kotrować uderzenie wroga. Jednak udało mu się szybko wyciągnąć zwój przemiany w wilkołaka, jako, że był niemalże mistrzem magii przemiany, już po chwili stął się wilkołakiem. Kątem oka zauważył wychodzącą elfke, porzucił z oka bandyte i starał się zatrzymac elfke przed wyjściem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lodowy Smok
Strażnik porządku



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:53, 10 Lis 2006    Temat postu:

Bandyta wkurzając sie pobiegł za krasnoludem z obnażoną bronią gotową do ataku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rockefeller
Oddany Palladyn



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: from the Future

PostWysłany: Śro 16:12, 15 Lis 2006    Temat postu:

Niezdecydowany krasnolud znów postanowił zająć się bandytą i zaczął biec twarzą w twarz z przeciwnikiem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lodowy Smok
Strażnik porządku



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:48, 20 Lis 2006    Temat postu:

Złodziej podniósł miecz by uderzyć silnym cięciem w krasnoluda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Śro 18:32, 22 Lis 2006    Temat postu:

*Przebiegała przed jakimiś rozlatującymi się domostwami. Okna zwisały smętnie, najczęściej na jednym zawiasie. Jeśli można tak było nazwać prymitywny kawał metalu wbity w ściane i jakimś cudem nadal trzymający ramę okienną. Mijała właśnie wyjątkowo ciemny zaułek gdy wyłoniła się ręka owinięta w czarną tkaninę i chwyciła ją za ramię wciągając między budynki.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciern
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynie Adanosa

PostWysłany: Śro 19:55, 22 Lis 2006    Temat postu:

Przekazuję kierownctwo użytkownikowi Lapis, Stajesz się mistrzem tej gry, wszystkie prawa mistrza gry spoczywają niniejszym na tobie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amras Isilra
Kucharz



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:35, 22 Lis 2006    Temat postu:

Mogę się włączyć?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Sob 18:55, 25 Lis 2006    Temat postu:

Jasne, że tak. Witamy Wink.

Miasto złodzieji powoli budziło się do życia. Niewiadomo jednak czy przez deszcz spływający po dachach i działający usypiająco swym rytmem czy było to dzieło kilku postaci poruszających się w stronę jak zwykle otwartych drzwi karczmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:09, 25 Lis 2006    Temat postu:

Iron czekał w umówionym miejscu ale miał wrażenie że się nie doczeka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Sob 19:29, 25 Lis 2006    Temat postu:

*Zbilżała się już do miejsca spotkania, a nadal nie była pewna czy robi dobrze. Walczyła z chęcią ucieczki, ale właśnie w momencie gdy miała zawrócić zobaczyła Irona. Już za późno, dobra. Jestem spokojna. Wmawiając to sobie kolejny raz poczuła, że to kompletna bzdura. Była roztrzęsiona. Drugi raz w życiu, a tego pierwszego napewno już nigdy nie chciałaby powtarzać.*
- Witaj - powiedziała i uśmiechnęła się nieznacznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amras Isilra
Kucharz



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:48, 25 Lis 2006    Temat postu:

Amras spacerował po Mieście złodzieji gdy nagle przechodząc obok parku zobaczył zakapturzoną postać która sama w sobie rzucała się w oczy oraz półelfkę rozmawiających ze sobą. Podszedł do nich uważając jednocześnie na sakiewkę. W końcu to miasto złodzieji - pomyślał. Po chwili zagadał do nich - Wyglądacie na poszukiwaczy przygód. Czy może szukacie tej zgrai co ja?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:58, 25 Lis 2006    Temat postu:

- Być może, a dlaczego pytasz? - odpowiedział Iron

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amras Isilra
Kucharz



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:04, 25 Lis 2006    Temat postu:

Ponieważ szukam kompaniii do tej przygody. Jestem Amras Isilra. Powiedział myśląc, że to może trochę ośmieli istotę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:37, 26 Lis 2006    Temat postu:

- Hmmm, chyba nam się przydasz. Co ty na to? - zapytał elfkę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lapis
Strażnik porządku



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd.

PostWysłany: Nie 20:24, 26 Lis 2006    Temat postu:

- Jak narazie nie mam nic przeciwko - zmierzyła wzrokiem nieznajomego. - Jestem Lapis - wyciągnęła dłoń w stronę elfa. - Amras możesz się pochwalić jakąś wiedzą na temat tej, jak to powiedziałeś, zgrai?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> RPG w Phiranil Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin