FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Ptasia Wyspa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> teren Phiranil
Autor Wiadomość
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:45, 13 Sty 2007    Temat postu: Ptasia Wyspa

pozwolenie od Drak

Owa wyspa leży jedną milę od Phiranil. Można tam się dostać tylko łodzią, lub lecąc...

*Naturan zniżył lot. Za nim lecial meszaniec-Kay'Metro. Gdy wyspaukazał się ich oczom spikowali w dół. Rix wylądował na piasku plaży. Był niedaleko. Nie mógł lecieć dalej, więc upewnił się, że nic nie zgubił podczas podróży i skierował swe kroki na wzgórze pokryte małymi sosnami i cisami. Mieszaniec położyl się na jego ramieniu i zasnął. Rix wspiął się na sam szczyt wzgórza. Dojrzał ruiny wielkiego miasta. były one niestety na drugim krańcu wyspy. Na zachód od ruin wnosiła się wysoka, skalna igilca.
Naturan szybko uciszył magiczną strzałą bobliskiego zająca. Wypatroszył go i upiekłnad ogniskiem. Połowę mięsa dał mieszańcowi, który leżał w płomieniach ognia.
Nim zaszło słońce na wzgórzu widniał już namiot i dogasające ognisko*
Już niedługo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:26, 14 Sty 2007    Temat postu:

*Rix wstał przed zachodem słońca. Po ognisku zostały tylko spopielone pniaki i ngałęzie. Zakopał je. Szałas znisczył i rozrzucił liście i gałęzie z którego był zorbiony. Kay'Metro spadł z gałęzi. Naturan rozłorzył skrzydłai poszybował w dół-do lasu. Różnorakie ptaki przelatywały obk mieszańca i Naturana.
Rix wylądował na grubym konarze. Mieczem złodziejskim zeskrobał z niego purpurowe narośla. Zjadł je i poleciał dalej. Wątpił, że spotka kogoś, kogo zna... Ruiny i igliica zbliżały się. Coraz dziwniejsze ptaki przelatywały obok niego. Nagle w coś uderzył i sapdł na piaszczysty brzek rzeki. bariera magiczna. Musiał przejść naokoło. Podją podróż lądową i ceolwał się ku zródłom rzeki...*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukaesan' arteo Methartis
Mag



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:11, 16 Sty 2007    Temat postu:

*Elf powoli opadł na piasek. Rozejrzał się, zauważył Rix'a, i krzyknął do niego - Rix'e! Zaczekaj na mnie! Mogę Ci pomóc. Nic dobrego o tych ruinach nie słyszałem...*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:18, 17 Sty 2007    Temat postu:

*Rix obejrzał się za siebie*
- Witaj Lukaesan! Te ruiny to starożytne miasto, które zostało zniszczone przez lotopłaza... Słyszałeś o nich, zapewne. Będe musiał go zabić sam, ale nie martw się... Po drodze do ruin i w ruinach żyją dziwne istoty, które ie są zbyt przyjazne.
*Kay leciał jak szalony i uderzył w skałę*
- Za dużo tej wódki, Kay, za dużo...

(Rix'ie nie Rix'e Razz)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukaesan' arteo Methartis
Mag



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:57, 17 Sty 2007    Temat postu:

*Poszedł za Rix'em. Rix'ie, nie możesz zabić tego Lotopłaza! On pilnuje wielkiego Zła które jest ukryte w tych ruinach! Zabijając Lotpłaza uwolnisz je... Przyleciałem tylko dlatego, żeby uchronić świat przed zagładą...*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:28, 17 Sty 2007    Temat postu:

- Legenda głośni, iż miasto zniszczył lotopłaz. Lotopłazy to smoki, więc mam szansę go pokonbać. co do zła... Kay raz poleciał na zwiady... Przekazał mi obraz ruin ze szczytu igilicy. Był niewidzialny, więc smok go nie zauważył. Zło przeniosło się do ruin... Jaśli chcesz pozbądź się go... Ale pamiętaj lotopłaz jest mój! - powiedział Rix z małym uśmieszkiem*
*Kay czekał na nich przy wielkim wodospadzie wylatującym z ogormnej skalnej igilicy.*
- Tu kończy się bariera... A właściwie na tej półce skalnej - powiedział Naturan wskazując miejsce nad wodospadem.*
- mniejsze zło czeka w mieście... To Zło o którymm mówisz, rzeczywiście jest pilnowane prze smoka... Poradzę sobie...
*mieszaniec podleciał do Rix'a*
- I jeszcze jedno Luk, na poważnie. Lotopłaz jest mój. minejsze zło twoje... Wielkie Zło... cóż... zostanie zniszczone... nie wiem jak ale zostanie zniszczone. Uważej co będizesz czynił. Ruiny muszą przetrwać! Zwłaszcza obelisk na dawnym rynku...
żegnaj...
*rozpędził się i wyleciał do góry. Ku szczytowi igilicy... ku siedlisku lotopłaza... Kay poleciał za Rix'em oglądając się jeszcze na Lukaesana, zapewne zdziwionego zachoweaniem Naturana*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Czw 19:33, 18 Sty 2007    Temat postu:

*Podczas kiedy podnosiła się z ziemi po niezbyt udanej teleportacji zdążyła jeszcze usłyszeć plany Naturana. Wyszła z zarosli razem z wężem, w których nieszczęśliwie wylądowała i podeszła do Lukaesana.
-Trochę się nasłuchałam o waszych zamiarach i postanowiłam że mogę Ci towarzyszyć jeśli oczywiście się zgodzisz, bo Rixa nie ma co pytać... on jest teraz zajęty polowaniem na Lotopłaza.-rzekła.
-To jak?-spytał wąż.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukaesan' arteo Methartis
Mag



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:42, 18 Sty 2007    Temat postu:

*Odwrócił się do svit'kony.Oczywiście, że możecie się przyłączyć. Tylko... - Elf zawahał się chwilę. ...Ta misja może być nieprzyjemna. Mam zamiar powstrzymać tego narwańca...rzecz jasna mówię o Rix'ie, przed zabiciem Lotopłaza. Ten gad jest bardzo ważny.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Czw 20:41, 18 Sty 2007    Temat postu:

*Pomyślała chwilkę i powiedziała:
-Nie mam zamiaru nikogo powstrzymywać. Ani Rixa ani Ciebie... bo nie wiem dlaczego ten Lotopłaz jest taki ważny skoro Rix tak bardzo chce się go pozbyć, już po samym jego zachowaniu można to stwierdzić.-rzekła.
-Ale chętnie pomogę ci dostać się do tego smoka, tyle że do jego śmierci ręki nie przyłoże dopóki nie dowiem się o nim więcej lub dopóki mi nie zagrozi.-dodała*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:30, 18 Sty 2007    Temat postu:

Rix'a nikt nie zatrzyma. Ten kto mu przeszkodzi raczej... hmmm... niezbyt dobrze dlaa niego się to skończy. Rix radził ssobie z więszszszymi problemamiii... Pamiętasz Svit'kono twą misję? Rix stał się świetlisy niczym duch. Stał się potężny, tak potęzny, że ten Lotopłaz raczej nie miałby szans. Takie przmienienie to skutek wieloletnich nauk w akademii. Mam wam towarzyszyć i wspomagać w walce w ruinach... Jeśli tam idziecie-przemówił do niech telepatycznie Kay który połykał właśnie papugę.

*Rix był coraz wyżej. Mieczomłot pogrmomcy był gotowy do ataku. Sam Naturan promieniował energią. Ruiny były teraz jeszcze bardziej widoczne.
Przy szczycie igilicy wylądował na niewidocznej z dołu półce skalnej. Wokól były porozrzucane kości i kawałki zgniłego mięsa. Po krótkim czasie dojrzał kawałki jajek. Ze szpar w skałach wyskoczyły czarne istoty. Zaatakowały Rix'a, lecz Naturan uniknął wszystkich ich ciosów. Posłał w nie kulę energii. cichy pomruk. Z ciem ności wyłonił się błękitny lotipłaz. Posłał w pogromce jęzor ognia. Rix obornił się magiczną tarczą. zaatakował smoka.
Walczyli długo Gdy lotpłaz bbył na progu śmierci z ciemoności doło się słyszeć morczny warkot. Czarna istota o krwiście czerownych oczach wyszła z jaskini. Naturan nie miał szans... Ale... Nie... Została jedna... w 50% samobójcza... Wiedział, że to było Zło... Wymówił kilka słów w Mowie Galaktycznej. Igilica ekpolodwała szklistą purpurą... Formacje skalną pochłonęła purpurowa chmura. Ciągle było słychać ekspolozje. Wibracje w powietrzu wypłoszyło ptaki które zaczęły latać jak szalone dziobiąc, drapać i raić wszystko co się da...*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukaesan' arteo Methartis
Mag



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:01, 19 Sty 2007    Temat postu:

*Elf gwałtownie odwrócił się w stronę wybuchu. Co za idiota! Co on najlepszego narobił!? Zabił Lotopłaza, a one są na wymarciu, uwolnił Zło, którego żadnym fizycznym sposobem zabić się nie da i na koniec najprawdopodobniej sam się zabił. Oczy Lukaesana zaczęły miotać błyskawice. Muszę iść do zgliszcz iglicy i sprawdzić co i jak. Svit'kono, idziesz ze mną?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:25, 19 Sty 2007    Temat postu:

Jak znam życie schował się w eterze, wciagnął tam tą czarną niematerialną postać... - rzekł Kay odganiając ntrętnego ptaka - Cóż... Lepiej chodźmy do tych ruin chronić ten obelisk... O sobie poradzi... Ale nigdy nie wyzwolił takiej mocy... Mowa Galaktyczna może zabić także Rzucającego...

*zgliszcza igilicy eksplodowały poraz ostani. Tym razem wybuch był o wiele większy od poprzednich. Szczyt obelisku pokrył biały kryształ*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Sob 12:12, 20 Sty 2007    Temat postu:

*Usłyszywszy dźwięk wybuchu przytaknęła tylko Elfowi i powiedziała:
-Tak. Lepiej pójdźmy do tych ruin i sprawdźmy co się stało z Rixem. Znając jego pomysły....ale pewnie i tak zdążył się uchronić, albo schować w bezpiecznym miejscu.
Po wypowiedzeniu tych słów usłyszała jeszcze jeden potężniejszy, wybuch.
-Nie ma na co czekać, musimy biec.-rzekła i jednocześnie wypowiadzieła zaklęcie. Po chwili wąż zniknął a jeden z jej pierścieni zaświecił się na szaro.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukaesan' arteo Methartis
Mag



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:27, 20 Sty 2007    Temat postu:

*Poprawił kołczan na plecach, wyjął katanę z rękojeści i zaczął ostrożnie iść w kierunku ruin. Gdy dorwę tego durnia -mruknął elf - pożałuje, że się urodził...
Po twarzy Lukaesana było widać, że nie żartuje. Gdy dotarł do ruin przystanął na ich skraju i wysłał wgłąb zgliszcz świetlistą magiczną kulę. Ta kula poszuka go za nas - zwrócił się do Svit'kony. W ruinach jest zbyt niebezpiecznie, żeby tam wchodzić. Szaleją tam demony uwolnione przez tego durnia...
Elf oparł się o kolumnę wejściową i paskudnie zaklnął po elficku, po czym pociągnął solidny łyk z bukłaka. Wina?- zwrócił się do Svit'kony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:21, 20 Sty 2007    Temat postu:

Chętnie się napije-powiedział Kay. Cóż, to wy tu czekajcie a ja lecę do miasta chronić obelisk. Zapewniam was, że go tu nie ma
*Gdy Kay poleciał zaczęło padać. Kula nikogo nie znalazła...*
*Kay przysiadł na pszycie obelisku. Co jakiś czas dostrzegał cienie, lecz nie przejmował się tym zbytnio i zajął się strzeżeniem monumentu*

[/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Nie 18:02, 21 Sty 2007    Temat postu:

*Spojrzała za odlatującym Kay Metro i powiedziała siadając pod drzewem aby skryć się przed deszczem:
-Skoro Rixa tu nie ma, to należałoby poszukać czy nie zostawił jaiś śladów i jak najszybciej do niego dotrzeć. *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:49, 21 Sty 2007    Temat postu:

(Kay'Metro Rix'a)
*Mieszaniec schornił się przed deszcze pod skrzydłami. Po chwili zamiast deszczu zaczęła podać czarna, gęsta ciecz*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Śro 16:36, 24 Sty 2007    Temat postu:

*Czekając na odpowiedź elfa zaczęła się zastanawiać co to za ciecz zaczęła padać zamiast deszczu.
Rix... coś ty narobił? I gdzie jesteś? -powatarzała sobie w myślach.
Wkrótce drzewo nie wystarczało jej za schronienie przed dziwną cieczą padającą z nieba. Zaciągnęła kaptur na głowę i przebiegła do jaskini obok w której usiadła i dalej próbowała rozwikłać o co tu naprawdę chodzi.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:05, 24 Sty 2007    Temat postu:

*Czarny portal otworzył się. Z wrót wyleciał Rix*
- Unieruchomiony i zamknięty w eterze... No to żem się namęczył... *Wyciąga podłużne, białe jajo* ... Udało mi się uratować z 50 jaj... Wszystkie są w odpowiednim miejscu... Co do tego jaja... sam nie wiem... *teleportuje jajo* ... będzie żyć gdzieś indziej... Tak jak i inne... Demony zniszczone... Zło uwięzione... Tak więc wszytko się dobrze skończyło! Lecz muszę jeszcze po coś iść *ruszył w strornę fioletowgo pyłu i pękających skał*

*Pojawienie się Rix'a i jego nagłe zniknięcie było conjamniej dziwne... jeśli nie dziwaczne...*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Czw 18:31, 25 Sty 2007    Temat postu:

*Z nieba przestała padać czarna ciecz, a słońce powoli chyliło się ku zachodowi. Okolica zaczeła ciemnieć a w oddali odzywały się głosy różnych istot. Nagle nad drzewa wzleciał wielki cień, który powoli kierował się w kierunku ruin i miejsca gdzie była jaskinia. Przeraźliwy stwór wylądował z łoskotem u podnóża ruin i wpełznął do groty znajdującej się na dole. Półelfka wychyliła się zza krawędzi skał aby lepiej przyjrzeć się nowemu przybyszowi. Ujrzała tylko długi ogon pokryty mieniącymi się łuskami, zakończony masywną maczugą. Przez jakiś czas można było słyszeć cięzkie kroki zwierzęcia i ryki.
-Ten stwór nie jest z tąd.-powiedziała w miarę spokojnie do elfa.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciern
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynie Adanosa

PostWysłany: Czw 22:44, 25 Sty 2007    Temat postu:

Na choryzoncie pojawiła się niewielka łódź. Powoli zblirzała się do brzegu ptasiej wyspy, gdy już dobiła do gruntu zszedł z niej wysoki, ciemnowłosy mężczyzna. Z pleców zwisał mu miecz, do pasa przytwierdzone było wielkie dwuręczne ostrze. Mężczyzna zszedł z łodzi i wyniósł za sobą niewielki tobołek. Wysypał z niego hubkę i krzesiwo, poczym rozpalił ognisko, oczekiwał na kolejny bieg wydażeń.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Nie 12:52, 28 Sty 2007    Temat postu:

*Zsunęła szary pierścień z palca i rzuciła go na ziemie wypowiadając po cichu parę słów. Po chwili magiczna ozdoba zaczęła się przemieniać w węża o znacznych rozmiarach. Sewert, bo tak właśnie nazywał się wąż, rozejrzał się naokoło i spytał tylko cicho:
-Co to za hałasssy dochodzące z dołu?
-Właśnie to musimy sprawdzić - odparła.
-A on?-spytał Sewert wpatrując się w stojącego elfa.
-Lukaesanie.. jeśli zechcesz możesz iść z nami,chyba że nadal będziesz ścigał Rixa. -rzekła .*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:06, 28 Sty 2007    Temat postu:

- przecież ja tu już jestem *powiedział Rix,który unosił się w powietrzu* - przez dwa dni będe półduchem... Skutki nadmiernego siedzenia w eterze... *Przniknął przez skały do mijsca gdzie znajdował się stwór. Stał się niewidzialny i krytycznym okiem mu się przyjżał. Po chwili wrócił do półelfki i Lukaesana. *
-Jakiś dziwak. potężny i rosły... ale młody. Dorosłe osobinik są o wiele większe.
*wyczuł obecnosć kogoś nowego na wyspie*
Kay, strzeż obelisku. Będzie potrzeby do Otwarcie. Ja tymczasem zobaczę kim jest owy przybysz.

*Poleciał w stronę gdzie przybysz rozbił obóz. Rix poznał go. Był to półelf, któego szukał. Stał się niewidzalny. Zaczął lewitować za Cireniem. stał się widzialny*

-Witaj... Pamiętasz mnie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukaesan' arteo Methartis
Mag



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:34, 28 Sty 2007    Temat postu:

*Lukaesan wyrwał się z zamyślenia. Pójdę z Tobą i Sewertem.
Nie mam nic innego do roboty, a Rix się znalazł.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Pon 15:47, 29 Sty 2007    Temat postu:

*Zabrała swoje rzeczy i zaczęła schodzić w dół.
-Ciekawe czy zaatakuje, czy usunie się nam z drogi.-powiedziała cicho pod nosem.
-Mam nadzieje że to drugie.-odparł wąż.
Po jakimś czasie dotarła na miejsce i poszła za śladem stwora wgłąb groty.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciern
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynie Adanosa

PostWysłany: Śro 23:50, 14 Lut 2007    Temat postu:

Ciern odruchowo wyją z pochwy miecz i wycelował nim w okolice nadchodzącego głosu. Rozejżał sie dokładnie dookoła.
-Kto tu jest- zapytał wrogo

(sorry za postój)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:19, 15 Lut 2007    Temat postu:

- Siegnij pamięcią do pewnego zdarzenia w Orwentynie... Teraz już wiesz kto tu jest?

*Kay rozłorzył skrzydła by zatrzymać równowagę, bowiem zerwał się potężny wiatr*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciern
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynie Adanosa

PostWysłany: Pon 19:52, 19 Lut 2007    Temat postu:

Ciern uśmiechnął się lekko. Pamiętał wydażenie z Orwentynu, były tam oprócz niego dwie osoby: Dark P - przestworzanka i mężczyzna, którego- podobnie jak teraz - nie widział.
-Pamiętam, lecz nie widziałem - odparł po chwili nadal nie opuszczając miecza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:14, 20 Lut 2007    Temat postu:

- Miecz ci się przyda. Na wschód stąd są riuny starorzytnego miasta. Od kilku dpbrych lat zajmują go demony. Jeśli chesz, to mi pomóż ich się pozbyć. trzeba corniś obelisku na rynku. To rdzeń Rytuału...
*'Duch' naturana pojawił się*
- Idziesz? jestem duchem, bo za dużo przesiadywałem w eterze. Za dwa dni będe normalny... Więc mogął mnie pochłanąłć tylko pałki inkwizytorów... Wiec idziesz ? - powtórzył pytanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Śro 19:38, 21 Lut 2007    Temat postu:

*Idąc krętym tunelem zdawało jej się, że droga powoli spada w dół a ściany się zwęrzają. Obejrzała się za sieie i widziała jak elf podąża jej śladem. W pewnej chwili natrafiła na przepaść która przechodziła jakby pod ścianą naprzeciwko niej. Ukucnęła i spojrzała w dół.
-No cóż nie mamy wyboru trzeba dotrzeć na dół... . -rzekła szukając czegoś w swojej lnianej torbie. Po chwili wyjęła z niej długi, zwinięty kłębek liny.
-To magiczna lina nie urwie się i nie zabraknie jej nam podczas zejścia w dół.
Wstała i odeszła od stromego urwiska. Złapała za koniec liny i zawiązała go na kamiennym słupie. Wzięła resztę liny i rzuciła ją w przepaść. Odetchnęła i spojrzała na Sewerta.
-Ty raczej po linie nie zejdziesz- powiedziała rzucając zaklęcie na węża, który po chwili rozmył sie w powietrzu i cienka smuga przeniknęła do pierścienia na jednym z jej palców, który przebłysł przez chwilę na szaro.
-A ty? Umiesz chyba korzystać z liny.-spytała Lukaseana.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:52, 10 Maj 2007    Temat postu:

*Naturan niespodziewanie spał na ziemię*
- O cholera, za szybko!
*bez słowa wzbił się do lotu. Po paru minutavh byl już nad obelioskiem*
Kay, odlatuj na Świetliste Drzewa. To ten las, przez którego przelatywalismy. Uaktywnij kamień.
*Kay odleciał bez słowa*
-Jak mówi legenda, gdy obelisk pokryje diament, miasto trzeba zniszczyć Zwojem z Kamieni...
*Wyciągnąl z torby szary zwój. Utrzymujac się w powietrzu wypowiedział kilka słów. Obelisk zapłonął zywym ogniem*
-Cholera, nie ten! Niech mnie... *nie dokonczył. Z obeliska wystrzelił ognień, zpadał się w otchałan. Pojawiła się szczelina. Wybuchnęła, pochłonęła miasto ogniem. naturana pochłonął piekielny wybuch. Ze szczleiny poczęły wychodzić demony piekielne, odporne na ogień.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> teren Phiranil Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin