FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Karczma pod szerokim ostrzem
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Pozostałe
Autor Wiadomość
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Wto 20:38, 21 Lis 2006    Temat postu:

*Gdy jej przyjaciółka była jeszcze w powietrzu wybiegła z pokoju na korytarz, na którym stali walczący z intruzami nieznany jej Naturan i Iron. Niektóre z czerwonych gryfów poprostu znikały zostawiając po sobie słupek dymu. Gdy jeden z nich podleciał do niej skoczyła i kopnęła go z pełnego obrotu. Nawet nie zauważyła, że w Karczmie wszystkie gryfy zostały już unieszkodliwione. Natomiast mniejsze stadko tych dość przedziwnych stworów dalej czychało na zewnątrz, szukając jakiegoś wejścia do środka. W tej chwili zauważyła przed sobą Irona i Naturana. Podeszła do nich bliżej i zwróciła się do Irona:
-Właśnie biegłam do ciebie, żeby ci o nich powiedzieć ale widze że już wiesz.
Później zwróciwszy się do Naturana, powiedziała:
-Witaj. Jestem Svit'kona. Spotykamy się w niezbyt przyjaznych okolicznościach ale i tak zaszczyt mi cię poznać. Jak cię zwą?*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:21, 21 Lis 2006    Temat postu:

- Rix De'Akro. Upadły Smoczy Pogromca, który dpostał się tu w dziwny sposób... Te gryfy to moja wina... Słyszałem, że szukasz kilku osób, które pomogą ci coś odnalesć... nie mam nic innego do roboty... jeśli się zgodzisz to pomogę ci odszukać ten 'drobiazg'

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Wto 21:53, 21 Lis 2006    Temat postu:

*Zmierzyla Rixa wzrokiem i powiedziała:
-Dobrze, możesz mi pomóc. Jedna osoba mi wystarczy, jeśli uda nam się odnaleśc ten drobiazg wynagrodze ci to w złocie, ile tylko będziesz chciał. Miałam zamiar wyruszyć jutro o świcie, ale skoro się dołączyłeś możemy wyruszyć kiedy chcesz tzn. zależy ile czasu potrzebujesz na przygotowania.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:59, 21 Lis 2006    Temat postu:

-mogę wyruszyć nawet teraz.... muszę tylko zabrać maszynkę... - odpowiedział - dobrze... jutro o świcie czekam na ciebie przy barze...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Wto 22:04, 21 Lis 2006    Temat postu:

*Uśmiechnęła się do Naturana i powiedziała:
-W takim razie jutro rano wyruszymy. Tylko nie zapomnij wziąśc ze sobą trochę prowiantu. To nie będzie długa droga ale może być wyczerpująca.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:06, 21 Lis 2006    Temat postu:

- jutro o świcie... dobrze... dobranoc *wraca do pokoju*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Wto 22:33, 21 Lis 2006    Temat postu:

*Podeszła do Irona i kładąc mu monety na otwartą dłoń powiedziała :
-Wynajmuję pokój, njalepiej na tym piętrze. Dobranoc.
Po czym odeszła i weszła do jednego z wolnych pokoi. W środku położyła się na wygodnym łóżku i wyjęła mały rulonik, z którego nadal emanowała magiczna aura rzuconego na niego zaklęcia. Wkrótce zamknęła oczy i zasnęła trzymając całą jej przyszłość w ręcach.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:09, 22 Lis 2006    Temat postu:

Iron nieco zdziwiony tą niecodzienną sytuacją wrócił na dół aby uspokoić swoich gości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:27, 22 Lis 2006    Temat postu:

*schodzi do baru w pełnym wyposażeniu. przy pasie oprócz mieczyka złodziejskiego ma jeszcze mieczomłot - kto wie... moze przyjdzie walczyć ze smokami?... zielony amulet - podobnie jak buty Cichych Kroków, Rękawice i płaszcz - pulsuje magiczną energią. wytrych wczepiony jest do prawej rękawicy. Mały bukłak z wodą wisi koło mieczy. Na plechach ma mały worek z kulami. Wśród nich znajduje sie czarna kula z malowidłem pająka. Oprócz tego niec już nie ma. Żadnej zbroi. Tylko zielony strój i płaszcz.
Poprawił kaptur i usiadł przy barze. Na jego ramieniu pojawił się mały smok z długim ogonem. Miał jasnobrązowy kolor z zieloną poświatą*
- Jeśli łaska coś na pobudzenia - szpnął do Irona
*zaczęło świtać*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rix De'Akro dnia Sob 16:57, 13 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:29, 22 Lis 2006    Temat postu:

- Oto coś naprawdę mocnego. Wypij od razu to będzie ci łatwiej. - rzekł stalowy wilkołak i podał szklaneczkę z nieco gęstym, czerwonym płynem w którym było nieco czarnych drobin. Iron wystawił też gościowi obok dzban wody. Po chwili wrócił i powiedział do Rixa : - Spokojnie, nie otrujesz się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark P
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven

PostWysłany: Śro 20:03, 22 Lis 2006    Temat postu:

*Dark P leżała w pokoju Irona wpatrując się uporczywie w połyskliwy sufit. Jej wzrok skupiony był na jednej małej niedoskonałości, która dla oczu zwykłego człowieka byłaby wręcz niezauważalna. Skrzydła powietrznej łowczyni rozciągnięte były swobodnie, tak że główne lotki wystawały jeszcze grubo poza brzegi łoża. Kobieta złączyła dłonie na karku, a prawą nogę założyła leniwie na lewą. Kania na jej szyi świeciła szaleńczo jakby protestując wobec bezczynności.
Przestworzanka zagłębiona była we własnej świadomości, myśli błąkały się po jej głowie wciąż stwarzajac nowe pytania i niepewności.
Czemu tu jestem... Przecież już dawno powinnam była wyruszyć na poszukiwania, może nawet poza Phiranil...-Metalowy ptak drgał jak niewielkich rozmiarów indyk nieprzyjemnie muskając skórę.-Ech... Gdyby nie ten żywiołak i niefortunny wypadek... Jeszcze jutro i skrzydło będzie jak nowe, ale to nie zmienia faktu że straciłam cenny czas...-Nagle jakby zza mgły przemknęło przez jej głowę dawno utracone wspomnienie. Była wśród tych, którzy ją wychowali, wśród tych którzy dbali o nią i strzegli, była wśród rodziny.
-Priwrieno! Priwrieno! Nie leć tam! Przecież wiesz że nie wolno!...jak cię złapie to zobaczysz...!-Nie, ja już sie tak nie nazywam, to już nie jestem ja...-Ale wspomnienie jakby natrętna mucha nie dawała jej spokoju.-Mam cię ty urwisko, dlaczego nie słuchałaś jak do ciebie mówiłem? Dlaczego nie słuchałaś ojca? Ostatnie zdanie przepełniło kielich żalu i goryczy. Dark P wybudziła się z letargu, złozyła skrzydła i usiadła na skraju łóżka.*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dark P dnia Śro 21:03, 22 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:13, 22 Lis 2006    Temat postu:

- dzięki - rzekł do Irona- gdzi ta półelfka jest *coś co przypomiało smoka wsoczyło na ramię Rix'a i zasnęło robiąc się niewidzialne*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Śro 20:32, 22 Lis 2006    Temat postu:

*Po dobrze przespanej nocy, wyszła ze swojego łóżka i popatryła przez okno - już świta- pomyślała. Zdjęła zawieszony na krześle czarny, długi płaszcz i założyła go na siebie. Do pasa przywdziała miecz, sztylety i inną broń. Pozakładała na palce magiczne pierścienie i włożyła swoją mapę do wewnętrznej kieszeni płaszcza. Usiadła na łóżkó i napisała ptasim piórem list do swej przyjaciółki Dark P:

Droga Dark P,
Przykro mi, że muszę cie opuścić w tak trudnej dla ciebie chwili ale ty pewnie też niedługo opuścisz tę karczmę. Wyruszam w sprawie mapy. Mam nadzieję, że niedługo znowu się spotkamy. Życzę Ci powodzenia w towich poszukiwaniach. Pamiętaj, że wiara umiera ostatnia.

Svit'kona

Po czym wyciągnęła lewą rękę i wypowiedziawszy zaklęcie przeteleportowała pergamin na stolik w pokoju Dark P. Wyszła ze swojego pokoju i ostatni raz spojrzała na zamknięte drzwi przyjaciólki. Później nie odwracając się zeszła na dół gdzie czekał na nią Rix. Podeszła do niego i spytała:
-Jestem już gotowa, a ty?*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez svit'kona dnia Śro 20:38, 22 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:34, 22 Lis 2006    Temat postu:

- czekam... i czekam... i się doczekałem! idziemy? *Smok stał się widzialny, lecz na widok półelfki trzmychną (dobrze napisałem?) do torby Rix'a*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
svit'kona
Żywiołak



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemny las na pograniczu Krainy Mordoru

PostWysłany: Śro 20:44, 22 Lis 2006    Temat postu:

*Spojrzała z zainteresowaniem na smoka chowającego się w torbie i powiedziała:
-Tak, już możemy iść.
Po czym skierowała się do wilkołaka:
-Dowidzenia Ironie, jeszcze cię odwiedzę.
Wyszła z karczmy.*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez svit'kona dnia Czw 16:08, 23 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:56, 22 Lis 2006    Temat postu:

- Żegnaj Ironie! Miejmy nadzieje, że jak przyjdę tu następnym razem to karczma nadal będzie tu stała! Zegnaj!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark P
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven

PostWysłany: Śro 21:11, 22 Lis 2006    Temat postu:

*Lekki huk zaskoczył Dark P, która w momencie gdy na stoliku zmaterializowała się wiadomość, właśnie uzdrawiała skrzydło. Szybko rozwinęła pergamin i zaczęła czytać:

Droga Dark P,
Przykro mi, że muszę cie opuścić w tak trudnej dla ciebie chwili ale ty pewnie też niedługo opuścisz tę karczmę. Wyruszam w sprawie mapy. Mam nadzieję, że niedługo znowu się spotkamy. Życzę Ci powodzenia w towich poszukiwaniach. Pamiętaj, że wiara umiera ostatnia.

Svit'kona

I ja życzę ci powodzenia w twoich poszukiwaniach Svit'kono, aby tylko ta przygoda skończyła sie dla ciebie pomyślnie...-Pomyślała, poczym ponownie wróciła do uzdrawiania zranionej kończyny. Gdy skrzydło wydało jej się już w pełni sił, ubrała się w swój płaszcz, przeszła przez pokój i zaczęła schodzić w dół za narastającym dźwiękiem stłumionych śmiechów i radosnych rozmów. Ciekawe co Iron serwuje na śniadanie... Przez tą magię regeneracyjną w brzuchu burczy mi tak jakbym nie jadła conajmniej od miesiąca...-Tak rozmyślając znalazła się wkońcu wśród rozgadanej tłuszczy. Wzrokiem wyłowiła z tłumu wolny stół koło kominka, który wkrótce zajęła i znów pogrążyła się w rozpamiętywaniu przeszłości.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:15, 23 Lis 2006    Temat postu:

- Witaj, może śniadanie? - powiedział do niej wilkołak siadając naprzeciwko niej.
-Mamy dzisiaj wielki wybór. Dostawca spóźnił się tydzień i jako rekompensatę dorzucił za darmo sporo wyśmienitych rzeczy. Ach.. bym zapomniał. Svit'kona i Rix wyszli dziś rano. Rix wypił mój specjał z sosu tabasco, czarnego pieprzu i chilli. Jestem ciekaw jego miny gdy nagle poczuje piekący aromat. Na pewno postawi go to na nogi. - doał z uśmiechem
- o mogę przyjąć twoje zamówienie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rix De'Akro
Mag



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:36, 23 Lis 2006    Temat postu:

*złota kula z pierzastymi skrzydełkami. Wylądowała przed Dark P i wybuchła pozostawiając kartkę i drewniany amulet-płaskorzeźbę przedstawiającą zakapturzonego starca trzymającego piorun. treść listu brzmi:
Tan amulet ma magiczne właściwości. Pomoże ci w podróżach.
PS: jeśłi możesz podziękuj Ironowi za ten 'pobudzający napój'
Rix


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark P
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven

PostWysłany: Czw 18:39, 23 Lis 2006    Temat postu:

*-Tak wiem, Svit'kona zostawiła mi list, szkoda tylko że nie miała czasu żeby pożegnać się osobiście. Ech trudno, widać gonił ją czas...-chwila ciszy przerwała jej wypowiedź, poczym kontynuowała-Ach tak zamówienie!-rzekła z uśmiechem-Prosiłabym o pieczeń jagnięcą, tylko bez warzyw i owoców jeśli można... A wracając do Rix'a to myślę że ta mieszanka mogła mu nawet zasmakować, wkońcu to... ostry chłopak.-Powiedziała zanosząc się lekkim śmiechem.-Ale w gruncie rzeczy dobry.-dodała.
Nagle kilka centymetrów przed nią pojawił się drewniany amulet z wiadomością. Kobieta szybko przeczytała pochyłe pismo i schowała prezent pod płaszcz:
-Rix każe cię pozdrowić Ironie i podziękować za napój, pisze że bardzo mu smakował.-Rzekła skierowawszy wzrok na wilkołaka.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:22, 24 Lis 2006    Temat postu:

-Dzięki, już lecę i biorę się do roboty. - powiedział Iron z uśmiechem i po kilku chwilach przyszedł z pięknie pachnącą i wyglądającą jagnięciną bez warzyw.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark P
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven

PostWysłany: Pią 21:45, 24 Lis 2006    Temat postu:

*Na sam widok pieczeni brzuch Dark P ponownie zaprotestował. Zapach potrawy był wyborny, można było w nim wyczuć nutkę bazylii, pieprzu i kliku innych przypraw. Gdy tylko talerz z jagnięciną znalazł się przed uskrzydloną kobietą, ta podziękowala pięknie Ironowi, wyciagnęła zza płaszcza parę srebnych sztućców i zaczęła jeść. Nie wiadomo czy to kunszt kucharski wilkołaka czy istnie zwierzęcy głód nękający Dark P spowodował, iż kobieta zapamiętała ten posiłek do końca życia. Gdy była mniejwięcej w połowie dania zwróciła się do Irona:
-Dawno nie jadłam czegoś podobnego, a musisz wiedzić że przeżyłam już niejedengo króla... Szkoda że niedługo będę musiała pożegnać się z twoją kuchnią, no ale cóż przeznaczenie wzywa-rzekła poczym ponownie wróciła do pieczeni.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:56, 24 Lis 2006    Temat postu:

-Rozumiem, sam mam zamiar pilnować tego interesu tylko przez jakiś czas bo szukam okazji aby się gdzieś zaciągnąć. Jako wilkołak mam też agresywną stronę i szukam jakiejś dobrej okazji aby się wyszaleć. Karczmę zostawcie w dobrych rękach. Może mógłbym iść z Tobą? - zapytał wilkołak

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark P
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven

PostWysłany: Sob 0:04, 25 Lis 2006    Temat postu:

*-Wsumie czemu nie. Samotne podróżowanie nie należy do moich ulubionych zajęć, choć fakt że musielibyśmy pojechać konno trochę by mnie spowolnił. Zanim jednak wyruszymy musisz mi jednak coś ubiecać-rzekła Dark P poczym spojrzała sie na Irona.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:08, 25 Lis 2006    Temat postu:

-Koń raczej odpada, chyba że znajdziesz konia zdolnego uwieść kilkuset kilogramowego wilkołaka ze stali. Ale potrafię biec sprintem przez długi czas więc jakoś nadążę. A co mógłbym ci obiecać? - z lekkim uśmiechem powiedział stalowy wilkołak

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark P
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven

PostWysłany: Sob 0:14, 25 Lis 2006    Temat postu:

*-To Ty będziesz pitrasił obiady-odpowiedziała Dark P zanosząc się lekkim śmiechem-A co do koni to nawet lepiej, że nimi nie pojedziemy, mogłyby nas znacząco spowolnić. Myślę że rozwiązanie, które zaproponowałeś może się sprawdzić. Lecąc trochę wolniej nie będę forsować skrzydła. Ile czasu zajmie Ci mniej więcej uregulowanie wszystkich spraw związanych z karczmą?-zapytała wracając do swego posiłku.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:21, 25 Lis 2006    Temat postu:

-Jakieś dzień dzień ale jak się pospieszę to załatwię to nawet za kilka godzin. Tylko przyjdzie mój znajom... - i w tym momencie wstał na widok wchodzącego elfa. Gestem ręki zaprosił go do stołu. dy podszedł powiedział wilkołak:
-To mój kumpel Zick. Uratowałem mu skórę kilka razy i wisi mi parę przysług. o on popilnuje karczmy podczas moją nieobecność. Kiedyś też miał swoją ale jakiś pijany mag ją spalił. - rzekł do Dark P a następnie zwrócił się do Zicka:
-Idź do kuchni. Eleina wyjaśni Ci co masz robić. Ja niedługo wyjeżdżam - Zick ukłonił się nieco wychodząc i znikł za ladą w kuchni.
-To kiedy wyruszamy? -zapytał wilkołak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark P
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven

PostWysłany: Sob 0:26, 25 Lis 2006    Temat postu:

*-Przy tych sprzyjających warunkach możemy wyruszyć nawet teraz, spakujemy tylko parę niezbędnych rzeczy i będziemy gotowi-odpowiedziała, poczym przesłała telepatyczną myśl w kierunku wilkołaka-Wiesz co jest celem mej podróży?-Dark P wciąż utrzymywała więź czekając na odpowiedź.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:27, 25 Lis 2006    Temat postu:

- Nie, ale chciałbym wiedzieć... - odpowiedział w myślach wilkołak

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark P
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven

PostWysłany: Sob 0:32, 25 Lis 2006    Temat postu:

*Opowiem Ci w trakcie podróży, będzie jeszcze na to sporo czasu. A po drodze... A po drodze będziesz miał zapewne mnóstwo okazji aby zaspokoić swą wilkołaczą naturę-odpowiedziała a jej twarz ozdobił na chwilę mały uśmieszek:
-Teraz pora się pakować, komu w drogę temu czas-rzekła juz tym razem głośno i wstała od stołu.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:35, 25 Lis 2006    Temat postu:

- Co racja to racja. - wilkołak też wstał i poszedł się pakować. Wziął ze sobą swój standardowy ekwipunek oraz plecak z zapasem żywności.

[następny post jutro - musze kończyć]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark P
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven

PostWysłany: Sob 10:38, 25 Lis 2006    Temat postu:

*W trakcie pakowania, gdy już torba, którą zamierzała wziąść ze sobą, była prawie pełna, Kania u jej szyni zaświeciła wściekle. Ametystowe oczy ptaka porażały fioletem, a metal z którego był wykonany amulet drgał lekko i podskakiwał.
-Już, już... Już niedługo-powiedziała Dark P przytrzymując wolną dłonią usiłujący uciec wisior.-Już niedługo radość, albo wieczna tułaczka.-dodała poczym założyła swoją torbę na plecy tak, aby nie utrudniać skrzydłom ruchów. Gdy była już w połowie drogi do wyjścia z karczmy zauważyła Irona:
-Będę czekała obok tego wielkiego buku za gospodą-rzekła i wyszła z pomieszczenia.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:58, 25 Lis 2006    Temat postu:

Iron założył na siebie cały swój rynsztunek bojowy i płaszcz. Wyszedł i koło buku powiedział do Dark P:
-Jestem gotowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark P
Wielki mistrz



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven

PostWysłany: Sob 12:29, 25 Lis 2006    Temat postu:

*Dark P skinieniem odpowiedziała Ironowi, poczym zrzuciła płaszcz i z rosnącą euforią wzbiła się w powietrze:
-Będziemy kierować się na północny zachód, myślę że pierwszy postój zrobimy gdy zapadnie zmierzch, dotrzemy wtedy mniej więcej do podnóża niewielkich, kamienistych gór. Łatwo je rozpoznać, po dordze jednak będę przesylała ci telepatyczne obrazy, abyś nie zbłądził.-powiedziała przekrzykując wiatr. Poczym uderzyła mocniej już zdrowymi skrzydłami i wzleciała wyżej, a słońce odbijało się tysiacami refleksów w jej brązowo-złotych piórach.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iron Lycan
Strażnik porządku



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:24, 25 Lis 2006    Temat postu:

Iron oprawił swój plecak i ruszył sprintem za Dark P. Jego stalowe mięśnie dawały mu wiele siły dzięki czemu Wilkołak zwinnie i niesamowicie szybko poruszał się.

[gdzie dalej piszemy?]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Pozostałe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin